Zwrot akcji ws. debaty Trzaskowski–Nawrocki. „Telefon i po rozmowach”

Pilne: Wygląda na to, że zapowiadana debata prezydencka pomiędzy Rafałem Trzaskowskim i Karolem Nawrockim może nie dojść do skutku. Wszystko przez niespodziewane zerwanie rozmów przez jeden ze sztabów.

I tura zakończona. Przyszedł czas na decydujące starcie

Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich zaskoczyły Polaków. Różnica głosów między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim jest minimalna. W związku z tym planowana debata miała odegrać kluczową rolę przed decydującym głosowaniem zaplanowanym na 1 czerwca.

Debata miała odbyć się 21 maja

Wszystko było już niemal gotowe. Kandydaci mieli spotkać się w środę, 21 maja o godzinie 20:00 w studiu TVP przy ul. Woronicza 17 w Warszawie. Ustalono, że debatę zorganizują wspólnie trzy stacje: TVP, TVN24 i Polsat News. Obaj kandydaci mieli zmierzyć się w sześciu blokach tematycznych. Co się stało?

Niespodziewane zerwanie rozmów

Szefowa sztabu Rafała Trzaskowskiego, Wioletta Paprocka-Ślusarska, przekazała, że rozmowy zostały niespodziewanie przerwane. Jak wyjaśniła, „telefon i koniec rozmów” – tak podsumowała poranne wydarzenia. Sztab Karola Nawrockiego miał wycofać się z wcześniej ustalonego formatu debaty.

Spór o udział TV Republika?

Nieoficjalnie mówi się, że problemem mogła być kwestia udziału stacji TV Republika. Sztab Nawrockiego miał postulować obecność tej redakcji w gronie moderatorów lub współorganizatorów, argumentując, że obecny skład mediów – TVP, TVN24 i Polsat – sprzyja Trzaskowskiemu.

Na ten moment brak porozumienia oddala realne szanse na debatę w środowym terminie. To duży cios dla procesu demokratycznego i dla wyborców, którzy liczyli na bezpośrednie starcie obu kandydatów przed II turą głosowania.

 

Na bieżąco będziemy informować o ewentualnym wznowieniu rozmów i nowym terminie debaty.

 

 

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!