Karol Nawrocki podpisał ustawę, na której zyska. Tyle w kieszeni prezydenta

Nowa ulga PIT-0 – wsparcie dla rodzin, ale też korzyści dla prezydenta

Wprowadzenie ulgi PIT-0 dla rodzin, które proponuje prezydent Karol Nawrocki, ma za zadanie wzmocnić domowe budżety i – według Pałacu Prezydenckiego – zachęcać do powiększania rodzin. Jednakże eksperci wskazują na kontrowersje, ponieważ głównym beneficjentem tego rozwiązania okaże się sam prezydent oraz osoby z wyższymi dochodami. Przyjrzyjmy się bliżej, co zmiana oznacza w praktyce dla przeciętnej rodziny oraz jakie ma powiązania z szerszą strategią prezydenta dotyczącą ochrony zdrowia.

 

Założenia projektu PIT-0 dla rodzin

Podpisany projekt ustawy zakłada wprowadzenie zerowego podatku PIT dla rodziców posiadających co najmniej dwoje dzieci, pod warunkiem, że roczny dochód współmałżonka nie przekroczy 140 tys. zł. Kluczowe elementy tej propozycji to:

  • podniesienie kwoty wolnej od podatku do 16 800 zł,
  • zwiększenie drugiego progu podatkowego do 140 tys. zł,
  • zwolnienie z PIT dla dochodów nieprzekraczających wyznaczonych limitów.

Projekt ma na celu wsparcie rodzin oraz przeciwdziałanie kryzysowi demograficznemu. Koszt tych zmian dla budżetu państwa szacowany jest na około 13 miliardów złotych rocznie, co stanowi aż 20% wydatków na program 800 plus.

Warto zaznaczyć, że nowa ulga PIT-0 może być łączona z innymi ulgami podatkowymi, takimi jak:

  • ulga prorodzinna – szczególnie na dzieci z niepełnosprawnością, gdzie kwota odliczenia wynosi od 1 112 do 2 700 zł rocznie, niezależnie od wieku dziecka,
  • ulga rehabilitacyjna – obejmująca m.in. wydatki na leki, sprzęt ortopedyczny, turnusy rehabilitacyjne czy dojazdy na leczenie.

Aby móc korzystać z powyższych ulg, niezbędne jest m.in. posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności, imiennych paragonów lub faktur oraz zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego konieczność terapii.

 

Jakie korzyści osiągnie prezydent Karol Nawrocki?

Przy obecnej prezydenckiej pensji brutto wynoszącej około 29 987 zł miesięcznie, Karol Nawrocki może zaoszczędzić nawet 34 400 zł rocznie, zyskując na wspólnym rozliczeniu z niepracującą małżonką. W efekcie jego roczny podatek dochodowy zmniejszyłby się z blisko 46 800 zł do zaledwie 12 400 zł.

– Zakładając, że miesięczna pensja prezydenta wynosi 29 987,08 zł brutto, jego roczny dochód przekracza 318 tys. zł. Przy obowiązujących zasadach podatkowych i wspólnym rozliczeniu z małżonką, podatek wyniósłby 46 794 zł – tłumaczy Piotr Juszczyk, ekspert podatkowy z firmy inFakt w rozmowie z „Faktem”.

Karol Nawrocki chętnie pokazuje swoją liczną rodzinę, co wpisuje się w narrację zachęcającą do posiadania dzieci – również za pomocą proponowanych rozwiązań podatkowych.

 

Ulga PIT-0 dla przeciętnego Polaka – ile realnie można zaoszczędzić?

W przeciwieństwie do prezydenta, przeciętne polskie rodziny zyskają znacznie mniej. Na przykład dwupłacowe rodziny, w których oboje rodzice zarabiają minimalną pensję, zaoszczędzą około 314 zł miesięcznie, czyli 3 768 zł rocznie. Z kolei rodziny osiągające średnie krajowe wynagrodzenie – około 8 000 zł na osobę – mogą liczyć jedynie na ulgę rzędu 64 zł miesięcznie.

Rodziny o dochodach na poziomie 40 000 zł rocznie uzyskają ulgę wynoszącą nawet 5 000 zł rocznie. Ta dynamika pokazuje jasno, że nowa ustawa najbardziej faworyzuje osoby o wyższych dochodach.

 

Prezydenckie plany w ochronie zdrowia

Obok ulg podatkowych prezydent Nawrocki przedstawił także wizję zmian w służbie zdrowia, m.in.:

  • utworzenie Centrum Obsługi Pacjenta, które ma integrować e-rejestrację i infolinię, co pomoże skrócić kolejki;
  • sprzeciw wobec prywatyzacji szpitali;
  • prowadzenie dialogu z rządem za pośrednictwem Rady Gabinetowej.

Kwestia szczepień także znalazła się w wypowiedziach prezydenta. Karol Nawrocki stwierdził:

„Jestem przeciwny przymusowym szczepieniom, szczególnie w przypadku dorosłych, ale również dzieci, z wyłączeniem chorób stanowiących zagrożenie dla całej populacji” – podkreślił prezydent.

 

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!