Wygląda jak zwyczajny i ubogi rolnik. Ale kiedy dowiesz się, kim jest naprawdę, nie uwierzysz.

Z pozoru niczym nie różni się od każdego południowoamerykańskiego rolnika. Ten człowiek jest jednak kimś niezwykłym.

 

Na pierwszy rzut oka, może się wydawać, że to po prostu zwykły rolnik, prawda? Mężczyzna na zdjęciu to José Mujica. Mieszka w Urugwaju, na małej farmie, wraz z żoną i suczką Manuela, która nie ma jednej łapki.

 

 

José wiedzie skromne i szczęśliwe życie, ale nie uwierzysz, na jakim stanowisku wcześniej pracował…

 

To jest siedziba Parlamentu kraju i tutaj właśnie kiedyś pracował José. Pewnie sobie myślisz, że pełnił tu funkcję dozorcy lub ochroniarza? Nic z tych rzeczy…

 

Możesz w to nie uwierzyć, ale José Mujica był prezydentem Urugwaju od 2010 do 2015 roku.

 

José był znany jako “najbiedniejszy prezydent świata”, ponieważ 90% swojej pensji przeznaczał na cele charytatywne! Nie było dla niego niczym nadzwyczajnym pójście na spotkanie w takim ubraniu. Bardziej zajmowała go polityka niż własny wygląd.

 

José jest przyzwyczajony do skromnego życia. Po tym, jak walczył o wolność swojego kraju, spędził 14 lat w więzieniu w okresie, gdy Urugwajem rządziło wojsko.

 

Będąc prezydentem kraju, José chciał być traktowany tak samo, jak wszyscy inni. Sam prowadził nawet swojego Volkswagena Garbusa do pracy.

 

Jako prezydent, Jose mógł mieszkać w tym pięknym pałacu prezydenckim i żyć w luksusie. Wybrał jednak bardziej skromne miejsce do życia i mieszkał na farmie wraz z żoną i psem.

 

Wielu z dzisiejszych polityków mogłoby wziąć z niego przykład. Był przywódcą ludzi, sam będąc jednym z nim. Obecnie Mujica jest już na politycznej emeryturze. Opuszczając urząd, nie zrobił tego z wielką pompą. Powiedział po prostu: „Dziękuje wam”.

 

 

 

Jeśli zainspirowała Was historia tego wielkiego polityka, podzielcie się nią ze znajomymi na Facebooku!

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!